28 czerwca 2014 roku mój syn skończył 2 latka!
Bosheeee jak ten czas leci - wiem nie jestem oryginalna, ale po prostu jak wczoraj pamietam dzien kiedy lezałam na porodówce i nagle położyli na brzuch mojego cieplutkiego ryczącego w wniebogłosy syna!
A teraz mam w domu super fajnego chłopczyka który testuje moją cierpliwość! ;)
W tym roku impreza była nadzwyczaj huczna!
Ponieważ była to impreza łączona z dwoma tortami!
Jednym dla Maxiulka i polówka dla Vivki na pół roczku :)
Przyjechali dziadkowie od strony Taty, chrzestna z mężem i chrzestny z narzeczoną.
Rano kiedy synu wstał było pełno balonów w salonie, prezenty czekały na stole, Maxiul nie wiedział co sie dzieje, a jeszcze po hucznym STO LAT zaniemówił ;))
Solenizant "trzymał się" świetnie i poszedł spać po 22 :P
A to nasza mała fotorelacja :)