wtorek, 21 stycznia 2014

Ech... :(

 
Mycha wczoraj skończyła 4 tygodnie...
Ależ ten czas leci... W czwartek 23 będzie pierwszy miesiąc jej  życia...
A tym czasem chyba mała przeżywa skok rozwojowy..
Jest mega marudna, rozdrażniona, płaczliwa, ma problem ze spaniem ( ja przy okazji tez!) i w ogóle jakaś taka nieswoja...
 
A jakby tego mało było Maxiulowi wychodzą zębole - zapewne piątki....
Dzieć marudny do potęgi! Ale trudno się dziwić jak takie wielkoludy się przebijają! 
No i te kupy... - nie nadążam zmieniać pampersów - MASAKRA!

Ech no i tak meczymy się wszyscy we trójkę...

2 komentarze:

  1. Witam kolejną holenderską mamuśkę:-)

    Jakbyś miała czas i ochotę to zapraszam do mojego wiatrakowego świata http://mama-w-wiatrakowie.blogspot.com/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Milo że do Was wpadłaś :)
      Już lece zajrzec do Was!

      Pozdrawiam

      Usuń